OPZZ organizuje manifestację – „Solidarność” nadal prowadzi rozmowy. Jednak też nie wyklucza, w przypadku braku powodzenia, wyjścia na ulicę. W sądownictwie oba związki zgodne: zmiany są konieczne.
OPZZ zapowiada na 22 września (sobota) ogólnopolską manifestację pod hasłem: „Polska Potrzebuje Wyższych Płac!”. Postulaty organizatorów są jednak bardzo pojemne. Dotyczą także kwestii dialogu społecznego, umów śmieciowych, przestrzegania praw pracowniczych, związkowych i uprawnień emerytalnych – czyli właściwie wszystkiego, co może dotyczyć pracujących.
Spośród organizacji związkowych działających w obrębie sądownictwa powszechnego, w proteście uczestniczył będzie przede wszystkim NSZZ Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP z siedzibą w Poznaniu, który jako organizacja członkowska z ramienia OPZZ reprezentuje w organizowanej akcji wszystkich pracowników sądów – zarówno zrzeszonych, jak i niezrzeszonych.
Jak wynika z trafiającego do sądów komunikatu – swój udział zapowiedział też najdłużej funkcjonujący w sądach Związek Zawodowy Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP w Warszawie, który jednak nie odpowiedział na naszą prośbę o potwierdzenie tego faktu. Udział deklaruje też niedawno powstały Krajowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Ad Rem”. Nie udzielono nam jednak informacji, ile autobusów i z jakich miast planują wysłać do stolicy. W komunikacie wymieniane są też trzy małe lokalne związki zawodowe działające w Piotrkowie Trybunalskim, Bielsku-Białej i Katowicach.
– Gorąco namawiam do uczestnictwa w akcji protestacyjnej, aby pracownicy sądów i prokuratur byli również widoczni – mówi przewodniczący zarządu głównego Piotr Domański. – Związek ten popiera wszelkie akcje mające na celu poprawę warunków pracy i płacy pracowników wymiaru sprawiedliwości. Ogrom pracy i odpowiedzialność leżąca na barkach pracowników sądów jest niewspółmierna do osiąganych przez nich wynagrodzeń – dodaje Domański.
Z zaproszenia OPZZ zamieszczonego na stronie internetowej związku dowiadujemy się, że w proteście udział wezmą pracownicy wszystkich branż zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych. Przedstawiciele górnictwa i energetyki, przemysłu, oświaty i nauki, usług publicznych, budownictwa i przemysłu drzewnego, transportu, handlu, usług, kultury i sztuki. O sądownictwie, a zwłaszcza sądownictwie powszechnym nie wspomniano – życzymy więc kolegom z sądowego OPZZ powodzenia w przebiciu się do opinii publicznej.
Nie udało nam się dowiedzieć też, jak pomysł protestu ocenia trzecia duża centrala związkowa – Forum Związków Zawodowych.
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska w dniu 29 sierpnia przedstawiła Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” propozycję odmrożenie kwoty bazowej w wynagrodzeniach w sferze budżetowej oraz kwoty bazowej funduszu socjalnego, a także złożyła ofertę ukształtowania płacy minimalnej na poziomie 2 220 zł – jednocześnie zaznaczając, że nie jest to propozycja ostateczna. „S” propozycje rządu uznała za konstruktywne, ale nie w pełni nas satysfakcjonujące.
Członkowie Komisji Krajowej ocenili ofertę rządu jako dobry punkt wyjścia do dalszych negocjacji. – W części propozycje rządu są do przyjęcia, ale w części wymagają dalszych prac i negocjacji także w ramach Rady Dialogu Społecznego. Pamiętajmy, że to dotyczy budżetu, a to jest przedmiot prac RDS. Chcielibyśmy, aby prace nad tymi propozycjami i ich ewentualną modyfikacją też toczyły się na Radzie Dialogu Społecznego – wyjaśnił Polskiemu Radiu rzecznik NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski.
Zdaniem Komisji Krajowej NSZZ „S” kwestie wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej – propozycja przedstawiona przez rząd wymaga dalszych ustaleń. Szczególnie w zakresie ustalenia wskaźnika wzrostu wynagrodzeń, jak i skierowania dodatkowych środków dla osób nieobjętych mnożnikowym systemem wynagradzania – czyli m.in. także asystentów sędziów, urzędników i tzw. pracowników obsługi w sądach.
Wobec trwających rozmów NSZZ „Solidarność” na tym etapie nie planuje protestu.
– Szanuję ludzi, którzy organizują protesty mające na celu pokazać problemy związane z warunkami pracy i płacy w sądach. W tym jesteśmy na pewno zgodni. Chciałabym, aby uszanowano też nas – największą organizację, która wciąż prowadzi rozmowy z rządem w sprawie kwoty podwyżek w planie budżetowym na rok 2019 – mówi Edyta Odyjas, przewodnicząca „Solidarności” Pracowników Sądownictwa. – Nie wykluczamy zorganizowania protestów związanych z postulatami płacowymi dla urzędników i innych pracowników, jak również asystentów, kuratorów i pracowników opiniodawczych zespołów specjalistów sądowych. Gdy była taka potrzeba, wyszliśmy na ulicę w zeszłym roku. E. Odyjas organizuje protesty od wielu lat. – Obawiam się, że przy tak dużym przedsięwzięciu, jakim jest protest zaplanowany na 22 września, będzie mowa o wielu problemach, jednak zabraknie informacji o trudnej sytuacji pracowników w wymiarze sprawiedliwości. I nie chodzi mi o kwestie szeroko poruszane ostatnio w mediach przez sędziów i polityków, ale o głodowe pensje pozostałych grup zawodowych, braki etatowe w sekretariatach sądowych, wdrażanie absurdalnych i drogich systemów informatycznych, które zamiast usprawniać postępowanie sądowe, utrudniają procedowanie spraw – wylicza Odyjas powołując się na doświadczenia. Zwraca też uwagę, że tuż przed zaplanowanym protestem odbyć się ma posiedzenie Rady Dialogu Społecznego: – Nie wyobrażam sobie obecnie wyciągnąć naszych sztandarów, kiedy trwają bardzo poważne negocjacje.
Pytany przez nas o akcję, przewodniczący P. Domański mówi: – Chciałbym bardzo podziękować koleżance Edycie Odyjas za udzieloną pomoc w sprawie dotykającej bezpośrednio naszych związków zawodowych.
Na poziomie lokalnym i w sądownictwie jako branży, antagonizmy międzyzwiązkowe dostrzegane na szczeblach krajowych się zacierają, a na pewno podziały nie są tak ostre. Wszystkie związki zawodowe działające w sądownictwie dobrze wiedzą, jakie są realia pracy w sądach, jak dużo ludzi odchodzi z sądów i jak trudno znaleźć kandydatów do pracy.